Jedziemy po medale do Rio

XXXI Letnie Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro wystartują już 5 sierpnia, a Polskę reprezentować będzie w Brazylii 240 sportowców. Duże emocje na pewno czekają w siatkówkce, piłce ręcznej i lekkoatletyce.

Już w pierwszych dniach sierpnia rozpoczną się letnie igrzyska w Rio, które dla Brazylii będą drugą globalną imprezą sportową w ciągu dwóch ostatnich lat (po Pucharze Świata 2014).

Przygotowania do przyjęcia tysięcy sportowców z całego świata i rzeszy podążających za nimi kibiców idą pełną parą, choć oczywiście nie brakuje przy tym doniesień o problemach organizacyjnych.

Sportowcy rywalizować będą w sumie w 31 dyscyplinach, a łącznie w 38 konkurencjach. W Rio do zestawienia wrócą rubgy w wersji siedmioosobowej oraz golf.

Polski kontyngent do Rio będzie liczny, a wraz z zapleczem trenerskim i technicznym wyniesie on ok. 450 osób. Biało-czerwoni licznie stawiali się także w poprzednich edycjach w Londynie i Pekinie, choć dorobek w obu wypadkach wynosił po 10 medali.

Polskich sportowców stać na poprawienie tego wyniku, w co wierzy sekretarz generalny Polskiego Komitetu Olimpijskiego Adam Krzesiński, medalista w szermierce z igrzysk w Barcelonie (1992) i Atlanty (1996).

"Mogę tylko powiedzieć o moich nadziejach, a są takie, że to mają być dla nas dobre igrzyska. Szans medalowych mamy dużo i trzeba przyznać, że kondycja polskiego sportu wzrosła i te wyniki napawają optymizmem.

"Znam to z autopsji, że igrzyska to jednak inne zawody niż nawet mistrzostwa świata. Zawodnik czuje zupełnie inną presję, jest inne obciążenie psychiczne.

"Podchodzę do tego z umiarkowanym optymizmem. Podtrzymuję tezę, że będziemy zadowoleni, jak poprawimy wynik sprzed czterech lat, czyli zdobędziemy więcej niż tych dziesięć medali", powiedział w rozmowie dla dziennika Nowiny.

Skład polskiej reprezentacji jest już niemal dopięty. W ostatnich dniach ogłoszone zostały także składy startujących drużynowo reprezentacji siatkarzy i piłkarzy ręcznych.

Obie dyscypliny dają duże szanse na medale, chociaż w przypadku siatkarzy jest kilka znaków zapytania, na co wpływ ma niezbyt przekonujący występ w Lidze Światowej. Jeśli chodzi o medalowe szanse siatkarzy, to typowania mogą ulec zmianie z powodu braku powołania dla doświadczonego środkowego Marcina Możdżonka.

Tymczasem w środę selekcjoner Tałant Dujszebajew ogłosił 14-osobowy skład męskiej reprezentacji w piłce ręcznej. Aktualni brązowi medaliści Mistrzostw Świata (2015) liczą, że uda im się wywalczyć pierwszy olimpijski medal od czasu brązu wywalczonego przez reprezentację w igrzyskach w Montrealu (1976).

Podobne nadzieje mają oczywiście także prowadzeni przez Stephane'a Antigę siatkarze, urzędujący mistrzowie świata. Polscy siatkarze po raz ostatni sięgnęli po olimpijski medal w Montrealu, zdobywając wówczas złoto.

Polskie nadzieje medalowe są wyjątkowo liczne w lekkoatletyce. To właśnie lekkoatleci stanowią najliczniejszą grupę polskich olimpijczyków (71 osób).

Duże nadzieję budzą w szczególności młociarze Anita Włodarczyk i Paweł Fajdek oraz dyskobol Piotr Małachowski. W tej grupie znajduje się także zawodniczka Victorii Stalowa Wola Danuta Urbanik, specjalizująca się w biegach średnich i długodystansowych.

W biegach duże szanse na sukces ma m. in. Adam Kszczot, złoty medalista zakończonych niedawno Mistrzostw Europy, choć zaznacza, że na dystansie 800 metrów jest wielu kandydatów do medalu. Jednym z faworytów ekspertów i bukmacherów jest Kenijczyk David Rudisha.

"Kandydaci do medalu? Będzie ich wielu, to jest właśnie 800 metrów. Tutaj jeden mały błąd może zadecydować o braku sukcesu. Jeśli oprócz odpowiedniego przygotowania dopisze mi szczęście, to walczę o medale", powiedział Kszczot w rozmowie dla serwisu WP Sportowe Fakty.

O medal w tenisie chce także walczyć Agnieszka Radwańska, która przed dwoma laty w Londynie szybko odpadła z rywalizacji.

Spore szanse ma także kolarz Michał Kwiatkowski, pływak Radosław Kawęcki, kajakarki Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj, ciężarowiec Adrian Zieliński oraz żeglarz Przemysław Miarczyński.

Naturalnie, o medal powalczyć może każdy z olimpijczyków, a kibicom pozostaje trzymać kciuki i liczyć na jak największą liczbę przyjemnych niespodzianek.