Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
Nie tak wyobrażały sobie mecze 11. kolejki przewodzące w tabeli ekipy Rakowa Częstochowa i Odry Opole. Oba zespoły zremisowały swoje mecze, tracąc bramki w ostatnich minutach gry.
Raków po zaledwie sześciu minutach prowadził już w Stargardzie z tamtejszymi Błękitnymi 2:0, ale i tak dał sobie wydrzeć zwycięstwo. Bramki Bartosza Flisa i Sebastiana Inczewskiego zapewniły jednopunktową zdobycz gospodarzom. W ostatniej minucie zwycięstwo wymknęło się z rąk Odrze Opole, która długo prowadziła z Puszczą Niepołomice po samobójczym golu Michała Czarnego. Wyrównał z rzutu karnego Piotr Stawarczyk.
Kolejnej porażki doznał GKS Bełchatów. Zespół Andrzeja Konwińskiego nie sprostał Legionovii Legionowo i przegrał 0:1 po bramce niezawodnego Marcina Wodeckiego. W konsekwencji bełchatowianie wylądowali na ostatnim miejscu w tabeli, gdyż swoje mecze wygrały Olimpia Zambrów i Rozwój Katowice. Piłkarze z Podlasia ograli Kotwicę Kołobrzeg, a Ślązacy zwyciężyli w starciu z Polonią Bytom.
Trzy punkty na swoim koncie zapisały także zespoły Siarki Tarnobrzeg (4:1 z Olimpią Zambrów) i Stali Stalowa Wola (1:0 w meczu z Gryfem Wejherowo). W hicie kolejki Radomiak Radom ograł Polonię Warszawa 1:0, choć zwycięstwo przyszło w trudach. Najpierw Mathieu Bemba nie wykorzystał rzutu karnego, a w 22. minucie dopuścił się brutalnego faulu i obejrzał czerwoną kartkę. Charakterny Radomiak zdołał jednak wygrać, a bramkę na wagę zwycięstwa w ostatniej akcji pierwszej połowy zdobył Maciej Świdzikowski.