Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
14 maja 2018 10:50, autor: podkarpacka.policja.gov.pl
W miniony czwartek tuż po godz. 17.30 stalowowolscy policjanci otrzymali zgłoszenie od właściciela jednego z lokali gastronomicznych przy ulicy Okulickiego o groźbach kierowanych pod jego adresem i próbie wymuszenia "haraczu" przez dwóch mężczyzn. Zgłaszający podał także, że jeden z napastników przyniósł benzynę, a drugi rozlał ją w lokalu i groził jego podpaleniem. Właściciel lokalu przekazał policjantom rysopisy sprawców i poinformował, że gdy chciał zatrzymać jednego z nich, obaj uciekli.
Natychmiast po tej informacji policjanci zaczęli szukać przestępców. Po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia policjanci zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Funkcjonariusze zatrzymali go. Okazało się, że był to 36-letni mieszkaniec miasta. Był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Dalsze czynności prowadzone w tej sprawie pozwoliły na zatrzymanie wspólnika 36-latka, 22-letniego mieszkańca Stalowej Woli.
Przeprowadzone przez śledczych czynności w tej sprawie m.in. przesłuchania świadków, zabezpieczone ślady, nagrania monitoringu, potwierdziły udział obu mężczyzn w przestępstwie. Mężczyźni usłyszeli zarzuty wymuszenia rozbójniczego. Wobec 22-latka prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego. 36-letni mężczyzna był już karany za podobne przestępstwo. Funkcjonariusze doprowadzili go do Sądu Rejonowego w Stalowej Woli, który podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy. Za swój czyn 36-latek będzie odpowiadał w warunkach powrotu do przestępstwa.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli pod nadzorem miejscowej prokuratury.