Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
13 sierpnia 2018 09:48, autor: podkarpacka.policja.gov.pl
W miniony piątek, tuż przed godz. 18, mieszkanka Stalowej Woli powiadomiła policjantów, że jej 60-letni mąż około godz. 14 wyjechał rowerem na grzyby i do chwili obecnej nie powrócił. Kobieta powiedziała policjantom, że mąż po chorobie, którą przebył dwa lata temu, miewa zanika pamięci i traci orientację w terenie
Żona zaginionego udała się wraz z policjantami w miejsce, gdzie jej mąż zawsze jeździł na grzyby, ale w pobliżu nikogo nie było.
Policjanci rozpoczęli dalsze sprawdzenia. Z ustaleń wynikało, że mężczyzna jeździł na grzybobranie również w okolice miejscowości Burdze w gminie Bojanów. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić ten trop. W trakcie sprawdzenia terenu w pobliżu tej miejscowości policjanci napotkali idącego drogą człowieka. Okazało się, że to zaginiony 60-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Mężczyzna trafił pod opiekę rodziny.