„Wśród nocnej ciszy”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Mizerna, cicha”, „Jezus malusieńki” to tylko część kolęd zaprezentowanych przez rodzinę Pospieszalskich podczas koncertu, który odbył się w czwartkowe popołudnie w kościele parafialnym pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli.
– Chciałbym wyrazić wielką radość, którą czuć tutaj w kościele, za uczczenie Bożego Narodzenia. Rodzina Pospieszalskich w piękny sposób dała świadectwo miłości, tradycji, pokazała wspaniałą siłę rodziny – mówił Lucjusz Nadbereżny Prezydent Miasta Stalowej Woli. Włodarz życzył mieszkańcom Stalowej Woli, aby Boże Narodzenie nadal trwało w ich sercach, rodzinnych domach, Stalowej Woli i Polsce. – Niech Boże Narodzenie trwa u nas wciąż – dodał.
– Rodzinie Pospieszalskich życzę, aby to, co robicie oraz wasza miłość były jeszcze silniejsze i niosły się na całą Polskę. Życzę wam w tym stalowej woli – podsumował Lucjusz Nadbereżny.
ZAKOLĘDOWALI DLA MIESZKAŃCÓW STALOWEJ WOLI
– Przywozimy wam przesłanie, które jest z nami od dzieciństwa – mówił Jan Pospieszalski podczas koncertu. Jak zaznaczył, kolędy od zawsze towarzyszyły jego rodzinie w różnych momentach życia, a rodzice przekazali im zamiłowanie do śpiewu.
Koncert „Kolędy Pospieszalskich” jest przykładem, że w oparciu o dziedzictwo narodowej kultury, współczesnym językiem, można wyrazić uniwersalne treści. Dlatego też w programie występu pojawiają się utwory utrzymane w nurcie rekonstrukcji muzyki źródeł. Ludowe stylizacje zestawione są z wplecionymi w kolędy mazurkami Fryderyka Chopina czy Karola Szymanowskiego. Pojawi się też taniec, chór a’capella i orkiestra dęta. Autorskie opracowania będą okazją do wirtuozerskich popisów solowych.
Pospieszalscy pokazują, że najlepszym miejscem przekazu żywej tradycji jest rodzina. W czasach kryzysu wartości, koncert licznej rodziny, połączonej wiarą, pasją i szacunkiem dla polskich obyczajów, nabiera wymownego przesłania.
Zespół koncertował ostatnio w Paryżu, Lyonie, Londynie, Brukseli, Hanowerze, Wiedniu, w krajach bałtyckich oraz na Ukrainie i Białorusi.