Końcem kwietnia kliku sprawców dokonało dewastacji rowerów miejskich. Dzięki współpracy Centrum Monitoringu Miejskiego w Stalowej Woli i Policji już 2 maja udało się zatrzymać i przesłuchać wszystkich autorów tych aktów zniszczenia, które wzburzyły opinię publiczną. Nastolatkowie, którzy wyrządził tę szkodę, poniosą odpowiedzialność sądową i finansową.
– Myślę, że ta sprawa obudziła mocno świadomość i naszą odpowiedzialność za wspólny majątek miasta Stalowej Woli, za wspólny projekt budowania miasta ciekawego, pięknego i nowoczesnego. Ten problem spowodował również olbrzymie zaangażowanie Policji i naszego Centrum Monitoringu Miejskiego tak, aby jak najszybciej wskazać osoby, które dokonały dewastacji, by nikt nie czuł się bezkarny – mówił podczas konferencji prasowej Lucjusz Nadbereżny prezydent miasta Stalowej Woli.
Jak poinformował włodarz Stalowej Woli, już po dwóch dniach Policja zatrzymała sprawców, którzy końcem kwietnia wyrwali z jednośladów GPS-y oraz wrzucili rowery do fontanny przy MDK. – Okazało się, że to grupa nastolatków w bezmyślny sposób dokonywała tych aktów dewastacji. Z jednym z tych chłopaków, 13-latkiem, uczniem 7 klasy podstawówki odbyłem rozmowę z inicjatywy jego mamy. Na moje ręce złożył przeprosiny i prosił, żeby przekazać swoje wyrazy ubolewania z racji tego, co się stało – mówił prezydent Nadbereżny.
Dewastacji dopuściło się dwóch nastolatków, przy wsparciu kilku innych osób. 13-latkowie usłyszeli już zarzuty. Nastolatkowie wyrazili skruchę oraz chęć podjęcia prac społecznych, by naprawić w ten sposób swoje błędy. Sprawcy za swoje czyny poniosą odpowiedzialność sądową, a ich rodzice również finansową. Wartość jednego roweru wynosi około 4 tys. zł. W sumie zostało zniszczonych 10 bicyklów.
– Gorący apel do wszystkich, którzy widzą takie sytuacje na mieście, aby niezwłocznie nam zgłaszać. Centrum Monitoringu przy współpracy z Policją dzisiaj pokazuje swoją skuteczność. Nie będziemy obojętni wobec wszelkich aktów wandalizmu, nie będzie takiej sytuacji, że ktoś będzie niszczyć mienie miasta i pozostanie bezkarny – mówił Lucjusz Nadbereżny. Prezydent podziękował także osobom, które nie patrzyły bezczynnie na akt dewastacji i zgłosiły tę sprawę odpowiednim służbom.
– Najgorsze co moglibyśmy zrobić, to poddać się tym, którzy chcą psuć i niszczyć. Trzeba doceniać tych, którzy korzystają z rowerów. Na chwilę obecną odnotowaliśmy 2,5 tys. wypożyczeń rowerów miejskich. To pokazuje, że ten projekt ma sens w Stalowej Woli – mówi prezydent miasta.
Rowery miejskie na ulice Stalowej Woli powróciły 24 kwietnia. System wypożyczania i zarządzania rowerami czwartej generacji zbudowało konsorcjum Orange Polska i Roovee, które zarządzać będzie programem Stalowa Wola Miasto Rowerów (SWMR) pod patronatem Miejskiego Zakładu Komunalnego przez kolejne 3 lata. Szczegółowy cennik usług oraz kar za dewastację znajduje się w Regulaminie:
www.stalowawola.bike/regulamin.
Jeden z tych Urwisuf to muj wnusio Błarzejek, dostańe mu sie za to oj tak
Dożywocie i tyle
Najbardzie to gównażeria ubolewa nad tym, że dali się złapać.