obecnie
9° C
jutro
17° C
sstw
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Zawód OZE
    13 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dobry ortodonta?
    651 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Pomysł na biznes
    1055 wyświetleń
    3 odpowiedzi
  • Sprzątanie po zmarłych
    76 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    83 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    117 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Grecja - gdzie się wybrać?
    266 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Michał Fidziukiewicz: Za łatwo straciliśmy bramki

29 lipca 2019 18:01, autor: stal1938.pl

Stal Stalowa Wola nowy sezon rozpoczęła od porażki 1:3 z Resovią Rzeszów. – Zagraliśmy źle i za tydzień musimy to poprawić – powiedział po spotkaniu Michał Fidziukiewicz.

Michał Fidziukiewicz w meczu z Resovią Rzeszów zadebiutował w zielono-czarnych barwach. Napastnik miał jedną dobrą okazję bramkową, lecz nie zdołał jej wykorzystać. – Źle się zachowałem przy tej sytuacji. Myślałem, że bramkarz wyjdzie, położy się. Chciałem przerzucić piłkę nad nim – mówił po meczu.

Gol na 1:0 dla Resovii nie powinien w ogóle mieć miejsca. Potem drugi. Za łatwo straciliśmy bramki. Przegraliśmy mecz i trzeba z tego wyciągnąć wnioski. Zagraliśmy przeciętnie, nawet bym powiedział, że słabo – komentował Michał.

W drugiej połowie na boisku pojawił się drugi napastnik zielono-czarnych, Łukasz Zjawiński. – Dla mnie to jest bez różnicy czy gramy w ustawieniu z jednym czy dwoma napastnikami. Tak czy siak się cofam po piłkę. Mamy tak, że z przodu mamy dowolność. Każdy z nas może zejść po piłkę, jeden wyjść wyżej, drugi niżej. Nie ma dla mnie różnicy, jak gramy. W sobotę tego nie było widać, bo zawiązało się może kilka akcji. To za mało, żeby wygrać – powiedział 28-latek.

„Stalówka” sezon rozpoczęła od porażki, ale było to dopiero pierwsze spotkanie w nowych rozgrywkach. – Po pierwszym meczu nie ma co wyciągać jakichś pochopnych wniosków. Zagraliśmy źle i za tydzień musimy to poprawić, bo nie możemy grać tak, jak z Resovią. Jak będziemy tak grali, to nic z tego nie będzie. Wiadomo, że każdy z nas chce wygrywać, bo po to się gra w piłkę – podsumował Michał Fidziukiewicz.

Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.