Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
Bartosz Sobotka: To był owocny tydzień w naszym wykonaniu
30 września 2019 12:02, autor: stal1938.pl
Ubiegły tydzień był bardzo udany dla naszej „Stalówki”, która odniosła dwa zwycięstwa ligowe, a także awansowała do kolejnej rundy Totolotek Pucharu Polski. – Tylko się cieszyć i koncentrować się na kolejnych meczach – mówi kapitan zielono-czarnych.
W sobotę w 11. kolejce II ligi Stal pokonała 3:1 Garbarnię Kraków. – Był to bardzo ciężki mecz. Mimo, że Garbarnia też ostatnio jakoś nie punktuje, wiedzieliśmy, że to jest i będzie ciężki teren dla wszystkich drużyn. Pokazaliśmy jednak, że nie poddamy się i będziemy walczyć w każdym meczu o komplet punktów. Myślę, że z każdym spotkaniem prezentujemy się coraz lepiej fizycznie i „piłkarsko” lepiej to wygląda – mówił po ostatnim meczu Bartosz Sobotka.
Cieszą bramki, które strzeliła nasza drużyna. – W końcu strzeliliśmy więcej bramek na wyjeździe. Pierwsza bramka to rzut wolny, druga po rozegraniu ze stałego fragmentu gry i ładne uderzenie Bartka Ciepieli, a trzeci gol to było już podsumowanie. Bardzo fajna akcja „Dadiego”, gdzie zagrał do „Waszki”. Klasa – nic tylko się cieszyć – skomentował.
Kapitan naszej drużyny również pokonał bramkarza Garbarni po uderzeniu z rzutu wolnego. – Bardzo mnie to cieszy, że jest kolejna bramka z rzutu wolnego. Jeżeli będzie tylko kolejna okazja na uderzenie, to nie obrażę się, gdy znowu strzelę gola – wyjaśnił z uśmiechem na ustach.
Przed Stalą teraz kolejne wyjazdowe spotkanie – tym razem z rezerwami Lecha Poznań. – Powiedzmy sobie szczerze, czy grasz z Garbarnią, czy z drugim zespołem Lecha, są to spotkania wyjazdowe i łatwych meczów nie ma. My się do tego przyzwyczailiśmy, że od dłuższego już czasu nie gramy u siebie, tylko na wyjazdach. Całe szczęście, że Krakowie wspierała i dopingowała nas spora ilość naszych kibiców. – zaznaczył Bartosz Sobotka.
– Ten tydzień był mega owocny w naszym wykonaniu. Trzy punkty na Legionovii, przejście do kolejnej rundy Pucharu Polski i po wielu godzinach spędzonych w autobusie zwycięstwo nad Garbarnią. Tylko się cieszyć i koncentrować się na kolejnych meczach – podsumował.