obecnie
17° C
jutro
18° C
Czy powinny wrócić niedziele handlowe?


Ostatnio na forum

  • Zawód OZE
    233 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Dobry ortodonta?
    774 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Pomysł na biznes
    1162 wyświetleń
    3 odpowiedzi
  • Sprzątanie po zmarłych
    189 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Usługi malowania wnętrz w Sta…
    190 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Holter
    322 wyświetleń
    0 odpowiedzi
  • Grecja - gdzie się wybrać?
    379 wyświetleń
    0 odpowiedzi
Przejdź do forum

Piotr Witasik: Gra się po to, żeby każdy mecz wygrać

29 października 2019 11:31, autor: stal1938.pl

W ostatnim spotkaniu ligowym nasza „Stalówka” przegrała 0:1 z Widzewem Łódź. Przed zielono-czarnymi teraz dwa spotkania z GKS-em Katowice. Najpierw w 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski, a potem w rozgrywkach II-ligowych.

„Stalówka” gola z Widzewem Łódź straciła w samej końcówce spotkania. – Rzut rożny, przegraliśmy pozycję. Dokładnie tego nie widziałem, bo dostałem w głowę i leżałem, ale z tego co słyszałem, to przegraliśmy pozycję, ktoś uderzył, „Kali” jeszcze próbował wybronić, ale poszła dobitka i niestety straciliśmy bramkę. Potem mogliśmy jeszcze doprowadzić do remisu, bo miałem świetną okazję. Przynajmniej powinienem trafić w światło bramki albo zgrywać kolegom wzdłuż bramki. Niestety nie udało się – mówił po meczu Piotr Witasik.

„Stalówka” w starciu z czołowym zespołem II-ligowych rozgrywek zaprezentowała się poprawnie. Zabrakło nam kilku minut, aby w tym meczu wywalczyć co najmniej punkt. – Każdy mecz jest ciężki. Czy to przyjedzie lider, czy wicelider czy drużyna ostatnia lub przedostatnia. Tak naprawdę kto przyjeżdża, to każdy mecz jest ciężki, ale i każde spotkanie jest do wygrania. Uważam, że w meczu z Widzewem minimum powinniśmy wyciągnąć remis, a przy odrobinie szczęścia mogliśmy ten mecz wygrać – komentował obrońca naszego zespołu.

Piotr Witasik w tym spotkaniu często miał okazję do rywalizacji z Marcinem Robakiem, napastnikiem Widzewa i liderem klasyfikacji strzelców II ligi. – Trochę się poprzepychaliśmy, troszkę porozmawialiśmy. Było trochę walki. Fajny pojedynek – opisywał nasz piłkarz.

Teraz przed zielono-czarnymi dwa spotkania z GKS-em Katowice. Najpierw w środę o godzinie o 13:00 w Boguchwale rywalizować będziemy w 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski, a potem w sobotę o godzinie 17:00 zmierzymy się z GKS-em w Katowicach rozgrywkach II-ligowych. – Chcemy te dwa mecze wygrać. Nie patrzymy, czy to jest Puchar Polski, czy to jest liga. Gra się po to, żeby każdy mecz wygrać. Tak będziemy podchodzić do tych spotkań – podsumował Piotr Witasik.

Komentarze czytelników (0)
Do tej zawartości nie ma jeszcze komentarzy.