Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
Stalowowolscy policjanci zatrzymali 24-letniego mężczyznę, który kierując samochodem bmw uszkodził ogrodzenie, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Przeprowadzone badanie wykazało w organizmie 24-latka ponad 1,2 promila alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Za swój czyn odpowie przed sądem.
W sobotę tuż przed godz. 23 stalowowolscy policjanci otrzymali zgłoszenie od 46-letniej mieszkanki Kępia Zaleszańskiego, że ktoś uszkodził jej bramę wjazdową i przęsło ogrodzenia wjeżdżając w nie samochodem. Policjanci na miejscu zdarzenia ujawnili części samochodu oraz tablicę rejestracyjną. W trakcie wykonywania przez policjantów czynności procesowych na miejsce przyszedł mężczyzna, który oświadczył policjantom, że to on uszkodził ogrodzenie kierując samochodem bmw.
Po wylegitymowaniu okazało się, że jest to 24-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 24-latek miał 1,26 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna powiedział policjantom, że jadąc samochodem bmw stracił nad nim panowanie i uderzył w ogrodzenie, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia, bo wcześniej pił alkohol. Po pozostawieniu auta w domu wrócił na miejsce zdarzenia, bo chciał się "dogadać" z właścicielami ogrodzenia.
24-latek trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Za swój czyn odpowie przed sądem. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli.
Moj driver :******
taka patologia jest tylko na jebanym kepiu ahahahha, koles najebany zajebal w plot nastepnie uciekl i wrocil sie przyznac, patola najwyzszych lotow
zaczął floszke, wdupcył się w płot, wrócił do domu skończyć floszke no i poszedł się przyznać... łatwiej mu było gadać z milicjantami
Ty debilu, ten typ nie mieszka na kępiu... na kępiu tylko doszło do zdarzenia Ty cioto z matiza