Mieszkańcy pięć lat czekali na Sylwestra, czy było warto!?

Aż pięć lat mieszkańcy Stalowej Woli musieli czekać na powrót Miejskiego Sylwestra. Zabawa zorganizowana została na placu Piłsudskiego przed MDK i przyciągnęła setki mieszkańców Stalowej Woli.

Impreza rozpoczęła się o godz. 19.30, programem dla dzieci z udziałem zespołu Bahamas. Dzieci mogły wziąć udział w zabawach prowadzonych przez zespół oraz posłuchać znanych hitów, takich jak: "Mój Pluszowy Miś", "Puszek Maluszek", "A Ja Wolę Moją Olę", "Wesołe Krasnoludki”. Dodatkową atrakcją były wesołe maskotki - Pluszowy Miś i Kłapouchy. Występ zakończył się pokazem laserowym.

Następnie na scenie zaprezentował się znany stalowowolskiej publiczności zespół Lesioki. Tuż przed północą sceną zawładnęła Kasia Wilk z zespołem.

O północy życzenia mieszkańcom Stalowej Woli złożył prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny wraz z małżonką Aleksandrą.

- Kończymy rok wyjątkowy, rok jubileuszowy dla Stalowej Woli, bo mija 70 lat od kiedy nasze miasto ma prawa miejskie. Sylwester jest również formą podziękowania za to, że wspólnie możemy budować nasze miasto. Patrząc na to jaką mamy dzisiaj temperaturę i jak jest nas wielu na placu Piłsudskiego, myślę, że Sylwester przed Miejskim Domem Kultury był dobrym pomysłem. Wszystkim Państwu życzę, by rok 2016 był rokiem najszczęśliwszym i czasem na spełnienie swoich marzeń. Wszystkiego dobrego – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.