Nasza strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić Ci najlepsze doświadczenie podczas przeglądania. Pliki cookies są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim urządzeniu. Są one wykorzystywane do zapamiętywania preferencji użytkownika oraz analizowania ruchu na stronie.
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych 1 marca w Stalowej Woli odbył się Marsz Pamięci. Tegoroczne obchody po raz pierwszy trwały już od 28 lutego, jednak wtorkowe uroczystości były tymi wyjątkowymi i najbardziej podniosłymi.
Przypomnijmy, że stalowowolskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczęły się w ubiegłą niedzielę w Parku Miejskim, gdzie miała miejsce inscenizacja przedstawiająca atak oddziału rosyjskiego na oddział partyzancki. Wstępem do rekonstrukcji bitwy było rozbicie obozu partyzanckiego, gdzie przedstawiony został prawdziwy dzień z życia partyzantów – czyszczenie broni, gotowanie posiłku, śpiewanie pieśni. Dla mieszkańców przygotowano ognisko, gdzie piekły się kiełbaski, wystawę sprzętu i uzbrojenia rekonstruktorów. Następnie odbył się pokaz musztry kawaleryjskiej.
PORUSZAJĄCE UROCZYSTOŚCI
Oficjalne uroczystości 1 marca, rozpoczęła msza święta w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej, po niej nastąpiło złożenie kwiatów przez władze miasta i powiatu na Grobie Nieznanego Żołnierza na Cmentarzu Komunalnym w Stalowej Woli. Następnie ulicami: Ofiar Katynia, Popiełuszki i 1 Sierpnia na plac Piłsudskiego przeszedł Stalowowolski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych, w którym udział wzięło wielu mieszkańców naszego miasta. Maszerującym nie straszna była niesprzyjająca pogoda, wszyscy z zadumą i dumą oddali hołd Niezłomnym Żołnierzom, o których przez lata milczano.
Wojskowe uroczystości na placu Piłsudskiego rozpoczął Apel Pamięci i Salwa Honorowa. Następnie odbyły się okolicznościowe wystąpienia gości.
ŻYWA LEKCJA HISTORII
- Dzień 1 marca nie jest przypadkowa datą. W 1951 roku w więzieniu mokotowskim, strzałem w tył głowy przez komunistów zostali zamordowani ostatni z dowódców zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Byli oni ostatnimi zamordowanymi dowódcami zrzeszenia podziemnego. Do tej pory ta historia również była wyklęła. To do nas obecnie należy przywracanie i czczenie pamięci żołnierzy, którzy oddali życie za wolną i niepodległą Polskę - mówił Stanisław Sobieraj, przewodniczący Rady Miejskiej.
- Chciałbym bardzo serdecznie podziękować jako współorganizator tych kilku dni stalowowolskich obchodów Dni Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Ludzi niezłomnych o stalowej woli”, bo tak piękny tytuł nawiązujący do nazwy naszego miasta noszą tegoroczne uroczystości. Dzięki inicjatywie, wielkiej pracy młodych ludzi, blisko 30 organizacji patriotycznych z terenu Stalowej Woli, możemy uhonorować i uczcić tych, którzy zostawili nam tak wielkie zobowiązanie, którzy pokazują, że historia Żołnierzy Wyklętych jest przywracana. Dzięki temu zaangażowaniu mogliśmy pokazać żywą lekcję historii – zaznaczył prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.
Projekt „Żołnierze Wyklęci – ludzie o stalowej woli” w ramach ogólnopolskich obchodów ku czci „Żołnierzy Wyklętych” objęty został PATRONATEM NARODOWYM Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy. W związku z tym, prezydent Miasta Stalowej Woli, a zarazem doradca Prezydenta RP, członek Narodowej Rady Rozwoju przeczytał list prezydenta RP Andrzeja Dudy z okazji obchodów ku czci Żołnierzy Wyklętych. Oto jego fragment: „My, Polacy, w ostatnich wiekach, walcząc o wolność narodu i Ojczyzny, zapisaliśmy wiele bohaterskich i tragicznych kart historii. Jednak nawet na tym tle dzieje powstania antykomunistycznego wyróżnia szczególny dramatyzm”.
CHYLIMY CZOŁA
- Trzeba było lat, aby okazało się, że ziarno jakim byli Wyklęci, Niezłomni głęboko w naszej polskiej ziemi kiełkowało, aby teraz wydać takie piękne owoce – zaznaczyła senator RP Janina Sagatowska.
Do uczestników uroczystości swoje słowa skierował również patron honorowy pełniący obowiązki Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Pan Józef Kasprzyk. "Żołnierze wyklęci" ocalili nadzieję, a przekonanie, że nie wszystko stracone tliło się w narodzie nawet w najciemniejszą noc stalinizmu. Gdy wygasał już opór ostatnich leśnych oddziałów, zbuntowali się robotnicy Poznania. Tłumiony opór rozpalał się na nowo, aż przyszła "Solidarność" i rozpadł się komunizm. Chylimy czoła przed żołnierzami drugiej konspiracji, prawdziwymi bohaterami naszej wolności."
Ostatnim a zarazem najbardziej szczególnym i niebywałym elementem obchodów był koncert rockowy zespołu Fever, który wykonał piosenki i wiersze o Żołnierzach Wyklętych.